Temat tygodnia: Tajemnice świata
Temat dnia: Mogę zostać wynalazcą
1. Ćwiczenia poranne na rozruszanie ciałka (do odtworzenia)
Sprintem do maratonu: https://www.youtube.com/watch?v=9lZviQRE6dQ&t=16s
Temat tygodnia: Tajemnice świata
Temat dnia: Mogę zostać wynalazcą
1. Ćwiczenia poranne na rozruszanie ciałka (do odtworzenia)
Sprintem do maratonu: https://www.youtube.com/watch?v=9lZviQRE6dQ&t=16s
2. Wynalazca - rozmowa na temat opowiadania „Wystawa wynalazków" R. Piątkowska
(do pobrania - przeczytania)
„Wystawa wynalazków"
Jak ja chciałbym zostać wynalazcą. Taki wynalazca nic nie robi, tylko siedzi sobie i myśli, a jak coś
wymyśli, to zrywa się na równe nogi i woła: „Już wiem!". A jak powie, co wie, wszyscy go chwalą, że taki
mądry, i dziwią się, jak on na to wpadł. Martwi mnie tylko, że prawie wszystko już wymyślono. No bo tak,
są już okręty i samoloty, hulajnogi i magnesiki na lodówkę. Nawet śmieciary, armaty i rodzynki w
czekoladzie już są. Dawniej, gdy na świecie brakowało wielu fajnych rzeczy, było dużo łatwiej.
Wystarczyło, że taki wynalazca posiedział chwilę, pomyślał i już mógł wołać: „Hura!", bo wymyślił właśnie
gumę do żucia albo chipsy cebulowe.
A teraz co? Wszystko już jest. Chociaż, jak się tak dobrze zastanowić, to może nie wszystko? Może jednak
warto spróbować? Usiadłem więc wygodnie, zamknąłem oczy, złapałem się za głowę i myślałem tak
mocno, że aż cały poczerwieniałem.
- Wiem! - zawołałem wreszcie uradowany. - Poduszki! Nie ma jeszcze usypiających poduszek!
Takich, które głaskałyby po głowie i opowiadały bajki. Wystarczyłoby położyć się do łóżka, a poduszka
już by mruczała do ucha, co tam było dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami.
Mogłaby zaśpiewać też coś cichutko albo połaskotać piórkiem po nosie.
Tak, teraz pozostawało już tylko wymyślić, jak taką poduszkę zrobić. Jedyne, co przychodziło
mi do głowy, to żeby wsadzić do poszewki babcię. Ona chętnie opowiada bajki, a czasem coś
sobie podśpiewuje pod nosem. Nadaje się więc w sam raz. Właśnie chciałem poderwać się
i wrzasnąć: „Hura! Jestem wielkim wynalazcą!", gdy w progu pojawiła się babcia.
Z trudem zamknęła drzwi, trzymając w objęciach torbę z zakupami.
- Babciu, posłuchaj, mam świetny pomysł! - zawołałem i opowiedziałem jej, na czym polega mój
wynalazek.
- Nic z tego. Nie chcę siedzieć w poszewce i udawać poduszki. Jestem za duża i nie mam piórek,
za to, kiedy ty już śpisz, mam pełne ręce roboty. Wymyśl lepiej coś, żebym nie musiała w kółko
sprzątać i gotować - rzuciła przez ramię, znikając w kuchni.
Zacząłem więc myśleć. Najpierw na siedząco z zamkniętymi oczami, potem leżałem i patrzyłem
w sufit, wreszcie chodziłem tam i z powrotem po pokoju, mrugając tylko
od czasu do czasu. Z tego wszystkiego przegapiłem dobranockę, ale opłaciło się. Wieczorem
miałem gotowy plan i natychmiast przedstawiłem go babci:
- Jak wiesz, jestem wielkim wynalazcą i właśnie wymyśliłem, co trzeba zrobić, żebyś nie
musiała w kółko sprzątać i gotować.
- A to ciekawe - zainteresowała się babcia, a ja jej wszystko dokładnie wyjaśniłem:
- Nie będziesz musiała zmywać naczyń, bo kupimy papierowe kubki i talerzyki. Gotować też nie musisz,
bo będziemy jeść chipsy i inne pyszności. Łóżek nie trzeba będzie ścielić, bo jak się zamknie drzwi do
sypialni, to nie widać, że są rozkopane. Myć możemy się raz na tydzień i żeby nie brudzić ręczników,
będziemy biegać po domu, aż wyschniemy.
Na koniec dodałem, że jak się kupi wykładzinę w ciapki, to nie trzeba będzie odkurzać, bo na takiej
nie widać śmieci. Wiem, co mówię, bo mamy taką w przedszkolu.
- No - podchwyciła babcia - a jak nam się znudzą chipsy, to poskubiemy sobie trawkę w ogrodzie,
tak jak krówki, i wtedy nie trzeba będzie kosić trawnika. - Wyraźnie sobie ze mnie żartowała.
- E tam - westchnąłem.
Po pierwsze, chipsy nigdy nie mogą się znudzić, a po drugie, dorośli w ogóle nie znają się
na wynalazkach.
Pytania do opowiadania:
3. Wynalazki wokół nas - zabawa językowa z zagadkami
Fotografujesz
muzyki szukasz
wysyłasz teksty
kumpli zabawiasz
i czasem przez nią
jeszcze ... rozmawiasz (komórka)
Tej myszy nikt się nie boi
Gdy przy komputerze stoi
Ta mysz przed nami nie zmyka
Daje się głaskać i ... klika (mysz komputerowa)
Gdy się włączy zegar z dźwiękiem
Ty go witasz wielkim jękiem
Bo on zaczął koncert ten
By Ci nagle przerwać sen (Budzik)
Dwa fotele i kanapa
Lampa pod sufitem świeci
A w fotelu siedzi tata
i do szkoły wiezie dzieci (samochód)
Znasz pigułki kolorowe?
Mieszka w nich podobno zdrowie
Dzieci ich nie jedzą same
Spytaj tatę albo mamę
Śmiesznie z tymi pigułkami
Maja nazwy z literkami (witaminy)
W białej skrzyni wieczna zima
Więc się w niej jedzenie trzyma
Drzwi otworzyć do niej łatwo
Uchyl je - rozbłyśnie światło (lodówka)
4. Karta Moja zagadka (do pobrania - druk)
5. Spacer robotów - ćwiczenie kształtujące orientację przestrzenną.
Poproś rodzica o przeczytanie instrukcji, a Ty poruszaj się według niej:
Zabawę powtarzamy kilka razy, zmieniając instrukcję poruszania.
6. Zabawa matematyczna „Który z kolei ..." (Do pobrania - druk)
- Utrwalanie aspektu porządkowego liczb
Część 1- Pociąg
Część 2- Drabina
7. Gra matematyczna „Zakodowane rozwiązania" (do pobrania - druk)
Przyjrzyj się Karcie i spróbuj wymyślić, polecenia do zadań
Sprawdź - Poproś mamusię, aby przeczytała polecenie.
Motylki
Domino
8. Mój komputer - masażyk
Swój komputer mam, - naciskaj obiema dłońmi jednocześnie na plecy;
Piszę na nim sam. - uderzaj każdym palcem osobno, naśladując pisanie na komputerze;
Piszę, piszę - uderzaj każdym palcem osobno, naśladując pisanie na komputerze (zmień rękę);
Wymazuję - przeciągaj dłonią od lewej do prawej i od prawej do lewej;
I od nowa wystukuję. - uderzaj wszystkimi palcami obu dłoni.
Pomoce do zajęć
Dodatkowe karty pracy dla chętnych